Wiele przepisów zawartych w ustawie nowelizującej prawo restrukturyzacyjne i upadłościowe wymaga doprecyzowania, w tym definicje i terminy ważne z praktycznego punktu widzenia ich stosowania – uważa Konfederacja Lewiatan.

Trwają prace nad prawem restrukturyzacyjnym i upadłościowym. Ich celem jest implementacja dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1023 w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, umorzenia długów i zakazów prowadzenia działalności oraz w sprawie środków zwiększających skuteczność postępowań dotyczących restrukturyzacji, niewypłacalności i umorzenia długów, a także zmieniającej dyrektywę (UE) 2017/1132 (dyrektywa o restrukturyzacji i upadłości).

Postępowanie restrukturyzacyjne ma na celu umożliwienie przedsiębiorcom znajdującym się w trudnej sytuacji kontynuowanie prowadzonej działalności oraz przeciwdziałanie likwidacji miejsc pracy.

– Nowe przepisy zakładają, że sąd może dokonać stosownych zmian w układzie, jeżeli nie naruszają one istotnych postanowień układu i na skutek ich wprowadzenia sąd zatwierdzi układ. W naszej ocenie zasadne jest doprecyzowanie, że ważnymi postanowieniami układu są te determinujące poziom i terminy spłaty wierzycieli – powiedziała Patrycja Hanasiuk, specjalistka ds. rynku finansowego i prawa korporacyjnego Konfederacji Lewiatan.

W projekcie przewidziano również, że propozycje układowe nie mogą przewidywać dla żadnego wierzyciela zaspokojenia wyższego niż wartość jego wierzytelności. W tym wypadku zauważyć trzeba, że w odniesieniu do udziałów lub akcji ich cena może zmieniać się w czasie – czego najlepszym przykładem są notowania akcji spółek publicznych. Dlatego należy precyzyjnie określić w jaki sposób rozumiany i kalkulowany jest poziom zaspokojenia wierzyciela w razie konwersji. Naturalnym rozwiązaniem jest oparcie go o przyjętą w układzie kwotę ceny emisyjnej akcji/udziałów, a więc kwotę, o którą redukowana jest w wyniku takiej konwersji wierzytelność.

Źródło: Konfederacja Lewiatan